wtorek, 1 lipca 2014

Anabolizm, a katabolizm.

Witam wszystkich. Post ten jest odpowiedzią, ponieważ pod ostatnim moim postem o odżywkach białkowych pojawiła się pewna wątpliwość. Źle trochę zrobiłem, że od razu nie rozwinąłem tych kwestii, ponieważ pisząc:
"O! To jest dobre. Przeglądałem teraz właśnie stronę z produktami białkowymi jednej z firm i znalazłem to: "Działanie anaboliczne i antykataboliczne". Wiece co jest najfajniejsze? Że oba te słowa znaczą dokładnie to samo. Anabolizm jest przeciwieństwem katabolizmu i na odwrót."
zasiałem lekkie zamieszanie. Więc już wyjaśniam.

Pojawiło się bowiem stwierdzenie, że coś może powodować antykatabolizm, czyli zatrzymywać katabolizm, nie powodując anabolizmu.

A jakie jest moje zdanie? Już mówię.

Anabolizm vs. katabolizm.

Otóż tak jak wspomniałem, anabolizm i katabolizm są to 2 zupełne przeciwieństwa. Anabolizm jest to ogół reakcji, które po dostarczeniu im energii powodują łączenie się prostych związków organicznych w złożone, pobudzając tym rozrost tkanek w organizmie. Jaki rozrost? Praktycznie każdy. Od wzrostu mięśni, po wzrost paznokci, włosów, kości czy odbudowę skóry. 

A katabolizm? Są to natomiast wszystkie reakcje, które ten proces odwracają, uwalniając tym samym energię. Przykładem może być oddychanie tlenowe, które produkuje energię spalając jednocześnie tlen i przemieniając go w energię właśnie i dwutlenek węgla.

A jak te dwa stany chemiczne mają się do siebie na wzajem? Otóż są jak bracia. Oba, anabolizm i katabolizm, występują w ciele jednocześnie. Różnica jest jednak taka, że albo jeden, albo drugi może dominować. Nie ma jednak sytuacji, że katabolizm można całkowicie zatrzymać, tak jak oddechu na stałe wstrzymać się nie da. Jedyną sytuacją, która ma możliwość zaistnieć jest zniwelowanie skutków jednego drugim.

Dla przykładu. Dziecko rośnie, ponieważ anabolizm ma w jego ciele przewagę nad katabolizmem. Nie oznacza to jednak, że katabolizm w ciele dziecka nie występuje. Występuje, ale w znacznie mniejszym stopniu niż jego odwrotność.

Podsumowując.

Tak więc dlatego właśnie napisałem, że bezsensowne jest pisanie na odżywce białkowej, że powoduje ona anabolizm i antykatabolizm. Odżywki te nie mogą zahamować katabolizmu całkowicie, mogą jedynie powodować anabolizm na tyle duży, że będzie on większy od katabolizmu. I nawet w sytuacji, gdy ciało nie rośnie, nie oznacza to, że któryś z procesów został zatrzymany, po prostu występują one w równowadze. Rozumiecie? Nie zmniejszycie stopnia katabolizmu inaczej, jak większym anabolizmem. 

To tak jak ze szklanką. Wyobraźcie sobie, że powoli kapie do niej sok pomarańczowy. Sok symbolizuje katabolizm. Szklanka powoli się napełnia, by to zniwelować, nalewamy wody, która jest tu symbolem anabolizmu. Co jest jednak najważniejsze, sok cały czas kapie, jednak wody może być na tyle dużo, że będzie on niewyczuwalny. Nie oznacza to jednak, że go tam nie ma, w końcu cały czas kapie on do szklanki.

Innym przykładem może być palenie ogniska. Możemy stale dorzucać drewna i podtrzymywać ogień, możemy nie dorzucać i pozwolić tym samym, by drewno się spaliło, było go w ognisku coraz mniej, a w końcu ogień zgasł (katabolizm). Możemy natomiast dorzucać drewna, cały czas przynosząc więcej i więcej do tego stopnia, że w końcu zaczęlibyśmy odkładać drewno obok ogniska (anabolizm). To tak dla unaocznienia.

I pamiętajcie, nie wywołacie większego anabolizmu poprzez stosowanie odżywek, niż jedząc normalne jedzenie.

Arnold Schwarzenegger wciąż wie, jak zapewnić swojemu ciału przewagę anabolizmu nad katabolizmem :)


To tyle ode mnie. Joł.
dżejkob

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz